Wzrasta zdolność kredytowa – odrobinę, ale jednak

Przez ostatnie miesiące obserwowaliśmy jak zdolność kredytowa stopniowo maleje. I nie była to dobra informacja dla osób, które planowały w tym roku wnioskować o kredyt mieszkaniowy. Sytuacja zmieniła się w ciągu ostatnich dwóch miesięcy i choć nie jest szalony wzrost – to jednak cieszy nawet taki.

Zdolność kredytowa przeciętnej rodziny odrobinę podniosła się w sierpniu, ale już we wrześniu zanotowano wzrost o 0,9%. Przede wszystkim jest to skutek rosnących wynagrodzeń, które zwiększają dochód. A to on jest jednym z głównych czynników branych przez banki pod uwagę przy wyliczaniu zdolności kredytowej.

Co więcej tendencja wzrostowa mogłaby się utrzymać – jeśli Rada Polityki Pieniężnej przestanie podnosić stopy procentowe, a wynagrodzenia utrzymają tendencje i dalej będą rosły. Gdyby doszło do tego złagodzenie zaleceń UKNF w stosunku do potencjalnych kredytobiorców, a baki utrzymałyby niższe marże z poprzednich miesięcy to łatwiej by było otrzymać kredyt hipoteczny na dobrych warunkach spłaty.

Co dla potencjalnego kredytobiorcy oznacza wzrost zdolności kredytowej?

• Przede wszystkim może dostać większą kwotę kredytu – niż np. kilka miesięcy temu.
• Podobne stały się deklarowane przez banki poziomy zdolności kredytowej. Przez co rok wcześniej różne banki temu samemu kredytobiorcy zaproponowałyby (nawet) bardzo różne kwoty kredytu – a dziś mogą być one już dość podobne.